Co robi Jarosław Kaczyński gdy ma ochotę na seks?
Odwraca kota ogonem...
-----
Jak zmienić zmywarkę w odśnieżarkę?
Dać kobicie szpadel.
-----
Kto to jest ksiądz?
Jest to facet do którego obce dzieci mówią ojcze, a własne wujku.
-----
- Jest pan aresztowany!!! Wszystko co pan od tej pory powie, może być użyte przeciwko panu!!!
- Gołe, napalone, szesnastoletnie, azjatyckie nimfomanki!!!
-----
Siedzi jaśnie Pan w wannie, całkowicie zrelaksowany i wyluzowany i pozwolił sobie na tzw. "bulgot wanienny".
Po chwili po tym incydencie wchodzi do łazienki kamerdyner z tacą na, której stoi butelka i szklaneczka z lodem.
- Co to ma znaczyć Billu? Nie prosiłem o nic do picia. - rzecze hrabia.
Na to kamerdyner:
- Ależ sir wyraźnie słyszałem: "Bill bring me a bottle of bourbon pleassss..."
-----
Nadszedł koniec świata, Ziemia się sypie, nad przepaścią zebrało się trzech proroków największych religii. Chrześcijanin, Buddysta, i Muzułmanin. Postanowili, że będą po kolei rzucać się w przepaść i ten, którego jego Bóg uratuje, tego religia jest tą prawdziwą.
Pierwszy skacze Muzułmanin. 200 metrów nad ziemią:
"Allach, Allach, Allach..."
100 metrów: "Allach Allach Allach.."
50: "Allach Allach!"
20: "Allach!!!"
ŁUP! Roztrzaskał się o skały, w drobny k***a mak.
Chrześcijanin z Buddystą na widok krwawej arabskiej miazgi trochę zbledli, ale jak zakład to zakład. Skacze Buddysta:
200 metrów nad ziemią: "Budda, Budda, Budda..."
100: "Budda, Budda, Budda..."
50: "Budda, Budda!"
20: "Budda!!!!"
STOP! Wychamował tuż przed samą ziemią. Niesamowite, przeżył, chrześcijanin nie mógł w to uwierzyć. No ale nic, wciąż ma szanse, skacze:
200 metrów: "Jezu, Jezu, Jezu..."
100: "Jezu, Jezu, Jezu..."
50: "Jezu, Jezu!!!!"
20 metrów: "Budda, Budda, Budda!!!!"
-----
przechodzi nimfomanka obok kościoła, zauważa super przystojnego młodego księdza. Wbiega za nim do pustego kościoła i woła:
-bierz mnie natychmiast tu i teraz
zrywa z siebie bluzkę, stanik, spódnicę, kładzie się na ołtarzu i woła:
- no bierz mnie na co czekasz???
przerażony ksiądz stojąc przy ołtarzu krzyczy:
-Jezu!! co mam robić???
i słyszy:
ODEPNIJ MNIE IDIOTO!
