DeltaServ
https://delta-serv.net/

[COD] Jak to się zaczęło :D
https://delta-serv.net/viewtopic.php?f=189&t=158
Strona 1 z 1

Autor:  ]-[e|| [ Pt sty 23, 2009 2:20 pm ]
Tytuł:  [COD] Jak to się zaczęło :D

JAK TO WSZYSTKO SIĘ ZACZĘŁO...



Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie kilka rzeczy, które zadecydowały o ogromnej wręcz popularności CoD. Pierwszą jest fakt, iż program działał na silniku Quake'a III. Wydawać by się mogło, iż ten staroć do niczego się już nie nadaje. Nic bardziej mylnego. Panowie z Infinity Ward wyciągnęli z tego silnika wszystko co się dało i dodali kilka swoich rzeczy. Efekt był porażający. Zaserwowano nam grę, która nie dość, że nie potrzebowała piekielnego sprzętu do jej odpalenia, to jeszcze wyglądała naprawdę przyzwoicie.

Drugim atutem Call of Duty był klimat. Nie walczyliśmy już w pojedynkę z wrogiem. Teraz byliśmy tylko pionkiem w o wiele większej bitwie. I to się czuło! Grając w CoD człowiek na własne oczy widział, jak kruche jest ludzkie życie i jak łatwo je odebrać. Ta seria położyła kres nienaturalnemu bohaterstwu, kiedy to jedna osoba mogła wygrać całą wojnę. Dodatkowo w grze widać inspirację twórców takimi filmami jak „Szeregowiec Ryan" czy „Wróg u bram". Szczególnie początek tego drugiego filmu jest bardzo widoczny w pierwszej, sowieckiej misji (pierwszy bierze karabin, drugi naboje - gdy ten co niesie karabin zginie, ten drugi bierze broń). Na tym zabawa się nie kończy. Twórcy udostępnili graczom aż trzy kampanie: amerykańską, sowiecką oraz brytyjską. Nie mamy co prawda wpływu na to, którą kampanię będziemy rozgrywać w danej chwili (bowiem przeplatają się one wzajemnie), ale i tak widać duże różnice w sposobie rozgrywki każdej z nich. To wszystko sprawia, iż CoD ma bardzo „filmowy" klimat. Jest widowiskowo i efektownie. Problemem są tylko wszechobecne skrypty. To jest największa bolączka tej gry. Zarówno żołnierze jak i wydarzenia są strasznie oskryptowane. Jeżeli zdarzy się, że któryś z naszych towarzyszy zgubi drogę (nie daj Boże postać odpowiadające za późniejszą akcję) to pozostaje nam się tylko modlić, aby z powrotem wrócił na swoje wyznaczone waypointy.

Call of Duty zyskał sobie poklask również świetnie zaprojektowanymi mapami. Najbardziej w pamięć zapadały misje w Stalingradzie, rozgrywające się na ruinach miasta. Niestety tu się świetność owej gry kończy. Jeżeli chodzi o pojedynki sieciowe, nie udało się jej przebić swojego największego rywala (Medal of Honor). Mapy multiplayerowe w CoD były strasznie duże, a chętnych graczy mało. Poza tym, wejście Enemy Territory na zawsze zdeklasowało oba tytuły pod względem rozgrywek sieciowych.


Obrazek Obrazek Obrazek

Rok po premierze Call of Duty, ukazał się pakiet rozszerzający o wdzięcznym tytule „United Offensive". Tym razem dodatek stworzyło studio Gray Matter Interactive. Dostaliśmy to samo co w wersji podstawowej tylko więcej. Osobiście pokusiłbym się o stwierdzenie, iż pakiet rozszerzający posiada lepsze misje od samej podstawki. W tym wypadku było widać dużą inspirację serialem „Kompania braci", co grze wyszło tylko i wyłącznie na plus.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Końcówka roku 2005 wita nas wspaniałą informacją. Oto na półki sklepowe trafia druga część przeboju sprzed dwóch lat. Call of Duty 2 to nie tylko nowa oprawa graficzna, to także kilka znaczących poprawek.

Zacznę może nietypowo, bowiem od grafiki i dźwięku. Te elementy w grze wypadają wręcz rewelacyjnie, jedynym minusem są bardzo duże wymagania sprzętowe potrzebne do cieszenia się jakością grafiki na poziomie choć zbliżonym do maksymalnego. Na ekranie występuje często wiele postaci w ruchu, dodatkowo cały czas coś się dzieje. Latają kule, jeżdżą czołgi i inne pojazdy, coś wybucha, w efekcie otacza nas zewsząd dym. To wszystko wymaga dużej mocy obliczeniowej, szczególnie ze strony procesora w komputerze.

Oprawa graficzna została znakomicie dopracowana. Są zmienne warunki pogodowe, które prezentują się znakomicie. Doszła masa efektów, głównie dzięki wykorzystaniu DirectX 9. Mamy więc najróżniejsze refleksy na obiektach, pięknie padający śnieg czy dym, który jeszcze nigdy nie prezentował się tak realistycznie. Do tego dochodzi mapowanie wybojów czy świetny system oświetlenia sceny. Metamorfozę przeszły również postacie w grze, są wyraźnie lepiej dopracowane, bogatsze w detale. Świetnie dopracowano mimikę twarzy czy takie szczegóły, jak odwzorowanie mokrego ubrania podczas deszczu czy lądowania na plaży. Poziomy są zróżnicowane, rozległe, bogate w detale i różnego rodzaju obiekty. Dopełnieniem tego wszystkiego są wysokiej jakości tekstury, których rozdzielczość na ustawieniach automatycznych jest niekiedy zbyt niska w stosunku do możliwości maszyny.

Do towarzystwa grafice, dodano wysokiej klasy oprawę dźwiękową. Z należytą pieczołowitością oddano wszelakie wybuchy, odgłosy walki, krzyki, pracę silników czołgów czy świst kul wokół głowy.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

W Call od Duty gra się świetnie i nie zmieni tego nawet fakt, że jest kilka baboli. Ta gra to akcja, akcja i jeszcze raz akcja. Przy tym na szczęście nie jest to kolejna bezmózgowa sieczka, gdzie brniemy do przodu eliminując setki przeciwników. W sumie niemal da się to osiągnąć sprawnemu graczowi na najłatwiejszym poziomie trudności, jednak co to za przyjemność? Podczas zabawy jesteśmy niemal zawsze członkiem jakiegoś zespołu, tak więc mamy do pomocy kompanów i jeśli chcemy, to oni mogą iść na pierwszy ogień. Czasami ta rola przypadnie nam, gdy zostanie wydany odpowiedni rozkaz. Aby nie było za prosto, również przeciwnicy mają swoje zadania i rozkazy, którym należy się przeciwstawić. Tak więc, kule latają obok nas, dymu pełno, krzyku pełno, trup ściele się aż miło - taka jest niemal cała gra. Dodatkowo, gdy ustawimy poziom trudności na jakiś bardziej wymagający, zaczyna robić się jeszcze ciekawiej. Niektóre misje z pozoru wydają się krótkie, jednak przebrnięcie przez nie wymaga sporo czasu. Poza tym, grając trzeba myśleć, bo inteligencja komputerowego przeciwnika została dobrze dopracowana. Fakt, zdarzają się błędy, jednak na szczęście nie ma ich zbyt wiele. Gra żyje, gra wciąga, gra ma klimat. Jest po prostu taka jaka jest, czyli dobra, prawdziwa i dość realistyczna. Dlatego też, wszystkim Call od Duty 2 bardzo polecam.

Autor:  Mr Apple [ Pt paź 30, 2009 9:49 pm ]
Tytuł:  Re: [COD] Jak to się zaczęło :D

:granat: pfff.... przeczytalem ta lekture :signher: :kawa: xD ale warto sie dowiedziec takich podstawowych wiad. o powstaniu gry ;] :war: jestem ciekaw jak wyglondalo to cod'oquake xD bo wkoncu quake ma bardziej wersje animowana(bajkowa) :surprise:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 2 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/